LKS Kwiatonowice - KS Podhalanin Biecz

Nasza drużyna rozegrała dzisiaj spotkanie z LKS Kwiatonowice na własnym obiekcie w związku ze złym stanem boiska w Kwiatonowicach. Rozpoczęliśmy BARDZO zaangażowani. Już w 7 minucie po strzele Grajewskiego rękoma wybił piłkę obrońca drużyny przeciwnej z linii bramkowej. Czerwona kartka i rzut karny, który na bramkę zamienił bramkarz Wędrychowicz. W 14 minucie meczu Grajewski z lewego rogu boiska mocno uderzył po długim słupku. 2 minuty później na 3:0 podwyższył Rutana. Na 4:0 wyprowadził Nas znowu Wędrychowicz po kolejnym rzucie karnym. W 28 minucie kolejny raz Grajewski umieścił piłkę w siatce (5:0). Spotkanie rozgrywało się tylko pod Nasze dyktando. Śmigacz dośrodkował z rzutu rożnego prosto na nogę Stróżyka, który precyzyjnie i mocno przyłożył nogę. Bramkarz nie miał najmniejszej szansy (6:0). Ledwo rozpoczęliśmy grę, a już kolejny PIĘKNYM golem popisał się Rutana. Dostał idealne podanie od Grajewskiego i potężnym strzałem z woleja z lewej nogi umieścił piłkę w siatce!!! (7:0). Z prawej strony dostał podanie Śmigacz i szybkim atakiem oraz strzałem podwyższył na 8:0. W 35 minucie meczu Jarek Wędrychowicz zmienił się z Naszym debiutującym w seniorach bramkarzem Adrianem Turkiem. Nie wynikało to z kontuzji lecz z chęci dania szansy na debiut młodszemu zawodnikowi. Pod koniec pierwszej połowy jeszcze Kozioł uderzył z głowy i umieścił piłkę w bramce (9:0). W drugiej połowie zawodnicy Kwiatonowic zaczęli odnosić "kontuzje". U nas jeszcze w 55 minucie uderzył celnie Grajewski i w 60 Zając. W 63 minucie meczu w wyniku zdekompletowania drużyny Kwiatonowic sędzia zakończył spotkanie. Wynik utrzyma się 11:0 dla KS Podhalanina Biecz.