GLKS Mietków
GLKS Mietków Gospodarze
1 : 3
1 2P 1
0 1P 2
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice Goście

Bramki

GLKS Mietków
GLKS Mietków
55'
Nieznany zawodnik
Mietków
90'
Widzów: 20
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
60'
Nieznany zawodnik
br. samobójcza

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

GLKS Mietków
GLKS Mietków
Brak danych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice


Skład rezerwowy

GLKS Mietków
GLKS Mietków
Brak dodanych rezerwowych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Sztab szkoleniowy

GLKS Mietków
GLKS Mietków
Brak zawodników
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
Imię i nazwisko
Alan Reszka Trener
Wojciech Skoczylas Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Wojciech Skoczylas

Utworzono:

19.08.2016

Drużynie Pumy bardzo szybko udało się zrehabilitować za przegrany u siebie w kiepskim stylu mecz z Wichrowem. Podopieczni Alana Reszki pokonali gospodarzy 3:1 i z trudnego terenu (dosłownie - murawa na stadionie w Mietkowie nie nadawała się do gry w piłkę nożną) wywieźli trzy punkty.

Obie drużyny od początku meczu mimo niesprzyjającej nawierzchni próbowały rozgrywać piłkę od tyłu i konstruować atak pozycyjny. Pierwsze minuty były okresem lekkiej przewagi gospodarzy, którzy jednak nie zdołali stworzyć sobie jakiekolwiek klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Z czasem gra wyrównała się, a ofensywne próby podejmowały obie drużyny. W 30 minucie po rzucie rożnym do siatki trafił Jacek Chmielewski, którego bramki nie uznał sędzia główny, słusznie odgwizdując zagranie ręką w polu karnym jednego z naszych zawodników. W 44 minucie dobrym wprowadzeniem piłki z środkowej strefy popisał się Adrian Kos, zagrał otwierające podanie do Marcina Waszczyka (kolejny bardzo dobry mecz naszego skrzydłowego), ten dośrodkował w pole karne, a formalności dopełnił Maciej Urban, który bardzo pewnie wykończył składną akcję Pumy. Minutę później było już 2:0 - prostopadła piłkę między obrońcami zagrał Kuba Sułkowski, a sytuację sam na sam z zimną krwią wykończył niezawodny Rafał Obała, dla którego była to czwarta bramka w trzecim kolejnym występie w barwach klubu z Pietrzykowic.

Dziesięć minut po przerwie gospodarze zdobyli gola kontaktowego. Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka niefortunnie odbiła się od muru i trafiła wprost pod nogi Damiana Michalczyka, który nie zmarnował dobrej okazji do pokonania Marka Towarnickiego z najbliższej odległości. Pięć minut później Sebastian Jamny dorzucił piłkę z prawego skrzydła w pole karne, a niefortunną interwencję zaliczył jeden z obrońców Mietkowa, który zapakował głową piłkę do własnej bramki. Puma nie wypuściła z rąk prowadzenia 3:1, bezpiecznie kontrolując wydarzenia boiskowe aż do ostatniego gwizdka sędziego.

Następne spotkanie ligowe zagramy tradycyjnie w niedzielę o godzinie 11:00, a naszym rywalem będzie zespół Dromexu Piersno.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?