Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo Gospodarze
3 : 0
3 2P 0
0 1P 0
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk Goście

Bramki

Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo
90'
Widzów:
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk

Kary

Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk

Skład wyjściowy

Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk


Skład rezerwowy

Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo
Brak dodanych rezerwowych
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk

Sztab szkoleniowy

Orkan Śmiłowo
Orkan Śmiłowo
Brak zawodników
Łobzonka Wyrzysk
Łobzonka Wyrzysk
Imię i nazwisko
Waldemar Grembowski Trener
Zbigniew Krzoska Trener

Relacja z meczu

Autor:

Przemek Nosek

Utworzono:

26.03.2017

O ile po ostatniej porażce z Notecią Dziembowo, nie kryłem słów krytyki wobec naszych piłkarzy, to dzisiaj - mimo porażki - muszę ich pochwalić. Niestety, cały czas brakuje nam skuteczności i lisa pola karnego takim, jakim w Śmiłowie jest Kostecki. No właśnie, znowu ten Kostecki.. Jednak mimo porażki 0:3, zobaczyłem wreszcie zespół walczący i wiedzący po co wychodzi na boisko. Czy wynik odzwierciedla przebieg spotkania? Śmiało mogę napisać, że nie.

Orkan Śmiłowo - Łobzonka Wyrzysk 3:0
Łobzonka Wyrzysk: Mateusz Borkowski - Jakub Kowalski (60' Wojciech Wypchło), Maciej Mrotek, Paweł Kucik, Wojciech Larek - Błażej Hejak (70' Michał Wiśniewski), Patryk Wajer, Mateusz Święch, Krystian Wiśniewski (70' Piotr Kosior) - Kamil Bień (45' Krzysztof Śliga), Andrzej Nalewajski

Po pierwszej połowie 2:0, w drugiej dołożenie jednej bramki i ostateczny triumf gospodarzy 3:0. Już w pierwszych 30 minutach stworzyliśmy sobie WIĘCEJ sytuacji, niż w ostatnim meczu ligowym z Notecią Dziembowo. Aż żal, że nic nie wpadło. Nam nie wpadło, wpadało za to gospodarzom. No właśnie wpadało, bo im na to pozwalaliśmy. Szkoda głupich błędów zwłaszcza przy golu na 2:0. Nie chcę się wgłębiać w to, jak padały bramki - myślę, że każdy wie, gdzie popełnił błąd.
Sam mecz - sam mecz mógł się podobać. Co najważniejsze - nie grała dzisiaj tylko jedna drużyna. Staraliśmy się grać piłką, co kompletnie nie wychodziło nam tydzień temu. Strzałem w dziesiątkę okazało się (moim zdaniem) przestawienie Patryka Wajera obok Andrzeja Nalewajskiego. Patryk wreszcie pokazał swoje możliwości i kilka razy naprawdę zakręcił obrońcami Orkana. Aż żal, że nie było komu dobić.. Zabrakło dzisiaj Łukasza Bonzela. Nie ma co gdybać, gdyby Łukasz był dzisiaj z nami. Przegrywamy drugi mecz w rundzie wiosennej, ale myślę, że o ile po ostatnim meczu, mogliśmy się wstydzić za naszą grę, to dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że nie zagraliśmy tak zwanego "piachu".

Cały czas jednak na naszym koncie 0 punktów w rundzie wiosennej i brak bramki zdobytej. Czy przełamiemy się już za tydzień? Łatwo nie będzie, bo do Wyrzyska przyjeżdża Sparta Złotów. Ale dopóki piłka w grze.. !

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?