Czarni Rokiki - Sokół Krzywa (k. Legnicy)


Czarni Rokiki
Czarni Rokiki Gospodarze
4 : 0
2 2P 0
2 1P 0
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy) Goście

Bramki

Czarni Rokiki
Czarni Rokiki
Rokitki
90'
Widzów:
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy)

Kary

Czarni Rokiki
Czarni Rokiki
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy)

Skład wyjściowy

Czarni Rokiki
Czarni Rokiki
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Brak danych


Skład rezerwowy

Czarni Rokiki
Czarni Rokiki
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Czarni Rokiki
Czarni Rokiki
Imię i nazwisko
Janusz Cygan Trener
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Wojtek Nowak

Utworzono:

04.08.2014

Sobota, godzina 10:00, zawodnicy zaczynają schodzić się do szatni. Na termometrach temperatura wynosiła już ponad 20 stopni, a zapowiadało się na jeszcze więcej. Nie jest to wymarzona pogoda do gry w piłkę nożną, ale wszyscy skoncentrowani wysłuchali trenera i wyszli na rozgrzewkę. Zmodyfikowana pierwsza jedenastka, równo o godzinie 11:00 wyszła na środek boiska.

Czarni rozpoczęli grę i od początku meczu (tak jak przekazał nam w szatni trener) próbowali zdobyć szybką bramkę. Sokół od pierwszych minut został zepchnięty do rozpaczliwej czasami obrony. Jednak bramka szybko nie padła. Dobrych sytuacji nie wykorzystali Pachura i Wroniak,strzelając w dobrze interweniującego Kożuchowskiego, lub obok bramki. Lecz z perspektywy boiska, bramka była kwestią czasu. I tak było. Jedna z kolejnych akcji. Na lewej stronie pokazuje się będący w ostatnim czasie w bardzo dobrej formie Podziewski, zagrywa prostopadłą piłkę do Wroniaka, a ten mijając Kożuchowskiego uderza do pustej bramki. Do końca pierwszej połowy nie działo się więcej nic ciekawego i sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę.

W niej, nasz trener miał pretensje o nie wymuszone, powtarzane dryblingi iwolną grę. Zarządził również jedną zmianę. W miejsce Wroniaka, wszedł Bernat

Druga połowa nie różniła się dużo od pierwszej części. Czarni byli dłużej przy piłce i mieli więcej sytuacji bramkowych. Dwie, można powiedzieć skopiowane, akcje zakończyły się bramką. Najpierw z prawego skrzydła piłkę dośrodkowuję Bekacz wprost na głowę Pachury, który umieszcza piłkę pod poprzeczkę bramki. Za moment, Michał pokazuje się na boku i zagrywa bardzo dobrą piłkę do Bernata, który uderzeniem głową, w krótki, dolny róg bramkarza, pakuję ją do siatki. Ostatnia bramka to dzieło Bekacza, który otrzymał prostopadłą piłkę od Bernata, w sytuacji sam na sam, uderza na bramkę i piłka od poprzeczki wpada do ,,sieci''. Bardzo ładne trafienie. Chwilę po tym golu, sędzia kończy mecz.

Czarni zasłużenie pokonują na własnym boisku Sokoła Krzywa i już za tydzień rozegrają ostatni mecz w sezonie, podejmując Zagłębie Lubin!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?